Zwiedzanie Utah zajelo nam 4 dni. Oczywiscie gdybysmy na prawde chcieli poznac ten stan to musielibysmy tu posiedziec pare miesiecy, Nasza trasa po Ameryce przebiega przede wszytskim przez parki narodowe, ale odwiedzilismy rowniez Salt Lake City. Jesli chodzi o informacje czystko turystyczne to mozecie je sobie znalezc w internecie, a juz Wikipedia wytlumaczy Wam wszystko (nawet znalazlam artykul opowiadajacy o tym co to jest “lyzka” ^^). Moge za to pokazac zdjecia nieoficjalne, ktore pokazaja jak na prawde wygladaja te zdjecia (bo nie zawsze wygladaja jak fotografia wykwintnego fotografa).
Pierwszy dzien spedzilismy przede wszystkim w drodze, zatrzymujac sie tylko, gdy zobaczylismy cos ciekawego.
Jedna z akcji “o fajne,zatrzymujemy sie”.
Przy kazdej drodze co jakis czas mozna znalezc “Rest Area” z parkingiem, toaleta i stolikami z laweczkami.
ROZNICA NO 58
Wszystkie toalety sa darmowe.
ROZNICA NO 59
Jak widac na powyzszym zdjeciu w naszych swoiskich krzakach jest o wiele wiecej prywatnosci niz w Amerykanskiej toalecie. Nie widac Twojej glowy tylko jak siedzisz (ale nogi po kolana owszem, tak wiec nie mozna byc zbyt energicznym w sciaganiu bielizny).
ROZNICA NO 60
Rzadko kiedy jest deska klozetowa. W szkole nie da sie w WC przepisywac zadan domowych!
Cowboy
nasz samochod, ktory potrafi stac na dwoch kolach
Motel. Standartowy pokoj to dwa ogromne lozka dla 4 osob. Cena srednia to okolo $100. W pokoju zawsze jest klimatyzacja, lodowka, telefon, wielki telewizor, czesto mikrofalowka (jesli nie to znajdziecie ja w recepcji). Niektore oferuja rano sniadanie, ktore nie zaleznie od stanu wyglada nastepujaco: platki, zimne mleko, hebata/kawa/sok pomaranczowy/sok jablkowy, babeczki, grzanki (ma sie chleb i toster, a chleba ten nadaje sie tylko na grzanki), probowki dzemikow i masla, czasami owoce (banan, jablko i pomarancza).
ROZNICA NO 61
W kazdym pokoju hotelowym jest Biblia. Co jest zadziwiajace, bo pierwsza poprawka do Konstytucji Amerykanskej mowi o wolnosci religii i nauczyciele w szkolach nie moga opowiadac o zadnych wyznaniu (o ile nie uczy specjalnego kursu).
A i bardzo czesto w motelu/hotelu jest basen ^^
Prawie zawsze kazdy pokoj ma wlasne wyjscie na dwor, tak zeby latwiej bylo dzwigac bagaze.
Nastepnego dnia pojechalismy do parku narodowego. Glownie wspinalismy sie pod gore w upale i podziwialismy widoki. I bylismy atakowani przez zachlanne wieworki, ktore sie nauczyly, ze ludzie to jedzenie i swoimi slicznym ryjkami zmuszaja Cie do dania im chrupka. (A karmienie zwierzat grozi grzywna $100)
ROZNICA NO 63
Nie ma rudych wiewiorek.
ROZNICA NO 64
W kazdym parku narodowym jest “visitors center”, gdzie znajduje sie muzeum poswiecone parkowi, stolowka i informacja.
ROZNICA NO
Chociaz pistolety sa powszechne, na bron zawsze trzeba dostac pozwolenie. Chociaz jakis rok temu bylo glosno, ze dano pozwolenie na bron 8-miesiecznemu dziecku o.O
Kolejny dzien kolejny park. Macie tutaj troche amerykasnkiej natury ^^
Pod koniec dnia odwiedzilismy jeszcze prak stanowy ze skrystalizowanymi pniami drzew.
Drzewo kamien. Tego nie widac na zdjeciu, ale mialo ono niesamowite kolory
Pierwsze zdjęcie jest genialne *v*
OdpowiedzUsuńgości kogoś Twoja host-rodzina w tym roku?? Nie chcą kolejnej Polki może?;> ;P bo już tyle czekam, że nie mogę wytrzymać;P
OdpowiedzUsuńA jedziesz moze z Perfectem?
OdpowiedzUsuńOj nie, moja host rodzina na pewno nie moze :( Watpie czy ktos na Long Island w ogole sie skusi na exchange studenta, bo oni za bardzo nie lubia obcokrajowcow...
niee, z CIEE... kurcze, szkoda;P
OdpowiedzUsuńOj moj maly Asinek zwiedza swiat!
OdpowiedzUsuń